18 lipca 2012

Recenzja: Istituto Ganassini, Neoviderm emulsja do skóry.

Witajcie, dziś przygotowałam dla Was recenzje emulsji do skóry. Jest ona wskazana do używania podczas oparzeń słonecznych, oparzeń 1 stopnia oraz ochroną przed i po naświetlaniu.
Otrzymałam ją od agencji Werner i Wspólnicy do przetestowania. Ostatnio obtarłam sobie stopy poprzez odrobinę za duże gumowe balerinki (shit!) I niedawno też mocno spaliłam sobie ramiona i górną część pleców przez to, że praktycznie cały czas robiąc coś u mnie w ogrodzie wystawiam je do słońca. Bardzo mnie piekły i nie wiedziałam jak temu zaradzić, lecz przypomniało mi się, że ostatnio otrzymałam właśnie tę emulsję, za której testowanie ciężko mi było się zabrać bo nie wiedziałam do czego będę jej używać. Posmarowałam nią plecy i ramiona na noc i muszę przyznać, że rano już nie doskwierało mi pieczenie. Rano po kąpieli ponownie posmarowałam plecy te emulsją. I smarowałam tak przez ok. 3 dni i po tym czasie już całkowicie nie doskwierało mi pieczenie.

OPAKOWANIE: Ciężkie, metalowe, chłodne (może to zboczenie, ale czasem przykładam je do czoła jak mi za gorąco, a trzymam go w lodówce więc jest masakrycznie zimne :D), gdy spadnie nic się z nim nie dzieje. Gdy kremu jest coraz mniej to odkształca się na milion sposobów.
ZAPACH: Trochę zbyt intensywny i niezbyt nieprzyjemny. Lecz szybko się przyzwyczaiłam.
KOLOR: Biały.
PLUSY:
+ Bardzo, ale to bardzo wydajny.
+ Szybko działa, po jednej nocy plecy nie piekły mnie już tak strasznie.
+ W stosunku do jakości i wydajności cena jest bardzo niska cena.
+ Ciekawa konsystencja.
+ Dobrze się ją rozprowadza.
MINUSY:
- Zapach, który niestety jest zbyt mocny.
OCENA: 5/6.
DOSTĘPNOŚĆ: TUTAJ
CENA: 31,78 zł


7 komentarzy:

  1. Będę wiedziała z czego korzystać jak się poparzę w sierpniu na planowanym urlopie;)
    buźka

    OdpowiedzUsuń
  2. o fajne przyda mi się jak się znowu spalę :P

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda, że nie wiedziałam o nim kilka dni wcześniej, kiedy to moje plecy były również popieczone ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. oj popoularny sie robi ten preparat na blogach:) ja sie nie opalam

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mi się połączenie kolorystyczne spodobało :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej,ten liner jest firmy Miss Sporty - mój ulubiony z racji na pędzelek :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy szczery i obiektywny komentarz. Zachęcam do obserwowania mojego bloga. Wyłączyłam opcje dla komentatorów anonimowych ze względu na uciążliwy dla mnie spam.

Read more: http://onlysweetpink.blogspot.com/2012/10/technicznie-jak-zmienic-ikonke-anonimow.html#ixzz2FUFuRC5e