30 kwietnia 2012

Recenzja olejów z Archipelag piękna.

Witam. Ostatnio pisałam do Was w kwietniu a teraz piszę w lipcu. Ach, jak ten czas szybko leci. :D Nie no żartuję, ale jest tak gorąco jak conajmniej w lipcu. :)

Dziś przygotowałam dwie recenzje olejów, które dostałam do testów Archipelag piękna. Pierwszą recenzje napisała moja mama, ponieważ to ona go testowała. Jak dla mnie te oleje niczym się nie różnią jedynie zapachem.

Olej Kokosowy Rafinowany
RECENZJA GOŚCINNA NAPISANA PRZEZ: Anne.
OPIS PRODUCENTA:
Olej otrzymywany poprzez tłoczenie
na zimno świeżej kopry z orzechów
palmy kokosowej. Kopra jest jądrem
nasienia Cocos Nucifera. Palma
kokosowa pochodzi z południowo-
wschodniej Azji lub z północno-
zachodniej Ameryki Południowej.
Olej kokosowy 100% naturalny jest
prawdziwym skarbem i cudem
kosmetycznym.
DO CZEGO GO UŻYWAŁAM? Używałam go do nawilżenia twarzy i wygładzenia zmarszczek
ZAPACH: Bezzapachowy.
KOLOR: Olej kokosowy tężeje w temperaturze poniżej 25°C stąd nazwa "tłuszcz kokosowy" i ma wtedy kolor biały. W postaci płynnej jest żółtawy. Jest odporny na ogrzewanie.
KONSYSTENCJA: Zależy od temperatury w jakiej się znajduję. Gdy stoi w lodówce jest on w postaci stałej, a jeżeli w łazience to jest on w płynie.
OPAKOWANIE: Plastikowe, często wylatuję z rąk, ale nic się z nim nie dzieję. Etykiety odrywają się.
MOJA OPINIA:
Nie mam jakiś szczególnie wielkich problemów ze zmarszczkami, dlatego nie liczyłam na wielkie rewelacje po tym produkcie. Owszem, trochę zadziałał, ponieważ zmarszczki, które posiadam odrobinę wygładziły się. Ale żadnych super efektów nie można się po tym oleju spodziewać.
Moja cera za to od zawsze jest sucha i potrzebuję nawilżenia. Używałam wielu kremów nawilżających lecz nigdy żaden z tych kremów nie pomógł mojej cerze jak ten olej. Odkąd zaczełam nakładać na twarz, stała się ona miękka i co najważniejsze nawilżona. Zdecydowanie polecam ten produkt osobom, które nie mogą znaleźć czegoś co by nawilżyło ich cerę.
OCENA: 4/6
DOSTĘPNOŚĆ I CENA: KLIK.

Olej Kokosowy VIRGIN WHITE.
OPIS PRODUCENTA: 100 % naturalny. Cudowny zapach
prawdziwych kokosów!
Olej otrzymywany poprzez tłoczenie
na zimno świeżej kopry z orzechów
palmy kokosowej. Kopra jest jądrem
nasienia Cocos Nucifera. Palma
kokosowa pochodzi z południowo-
wschodniej Azji lub z północno-
zachodniej Ameryki Południowej.
Olej kokosowy 100% naturalny jest
prawdziwym skarbem i cudem
kosmetycznym.
DO CZEGO GO UŻYWAŁAM: Smarowałam nim łokcie i kolana.
ZAPACH: Cudowny, zniewalający zapach prawdziwych kokosów.
KOLOR: Olej kokosowy tężeje w temperaturze poniżej 25°C stąd nazwa "tłuszcz kokosowy" i ma wtedy kolor biały. W postaci płynnej jest żółtawy. Jest odporny na ogrzewanie.
KONSYSTENCJA: Zależy od temperatury w jakiej się znajduję. Gdy stoi w lodówce jest on w postaci stałej, a jeżeli w łazience to jest on w płynie.
OPAKOWANIE: Plastikowe, często wylatuję z rąk, ale nic się z nim nie dzieję. Etykiety odrywają się.
MOJA OPINIA: W przeciwieństwie do mojej mamy to ja mam cerę tłustą i przesuszoną skórę, dlatego od razu wiedziałam do czego będę używała. Do moich najbardziej przesuszonych punktów czyli łokci i kolan. Efekt poczułam po 10 dniach stosowania. Moje łokcie i kolana były nawilżone, ale średnio. Myślę, że przy dłuższym stosowaniu osiągne swoje i te dwa punkty na moim ciele będą jeszcze bardziej nawilżone niż w dniu dzisiejszym. Ale jak narazie oceniam ten produkt na bardzo dobry.
OCENA: 5+/6
DOSTĘPNOŚĆ I CENA: KLIK.

Zapraszam na fanpage sklepu ARCHIPELAG PIĘKNA: KLIK.




25 kwietnia 2012

Z czego składa się mój codzienny makijaż?

Witam, dziś pokaże Wam jakich produktów używam do mojego codziennego makijażu.
Codziennie jest on inny, raz używam podkładu, raz nie. Lecz chyba raczej nakładam sam krem i na to puder. Nie lubię używać podkładu, ponieważ wtedy się czuję trochę jak z maską. Ale mam w zapasie jeden krem brązujący i podkład Ľoréala oraz Sephory. Róż zawsze mam na sobie, najbardziej lubię te ciemniejsze, bo po prostu tych jasnych za bardzo u mnie nie widać. Posiadam także kuleczki brązujące Vollare, które kupiłam z ciekawości. Jest to pierwszy mój produkt tego typu. Pudry to obowiązek w moim makijażu, zawsze go nakładam. Aktualnie posiadam dwa pudry sypkie Vipery oraz My secret. Mam jednak w planach zakupić puder prasowany, wcześniej tylko takich używałam - moim ulubionym pudrem prasowanym jest Ľoréal True Match. Bez tuszu mój makijaż, jest jak człowiek bez serca, po prostu nie istnieję. Jedynie czego oczekuję od tuszu do wydłużenie, adekwatna cena do jakości oraz to, żeby nie obsypywał się po 1 godzinie. Na dzień dzisiejszy moim ulubieńcem jest tusz Maybelline Volum Express Lift-Up Mascara.

PODKŁADY I KREM BRĄZUJĄCY:
Od lewej-
- Ľoreal, Visable Lift nr. 143.
- Sephora, wygładzający podkład nr. 10.
- Alterra, brązujący krem na dzień.

RÓŻE I KULECZKI BRĄZUJĄCE:
Od lewej-
- Maybelline, Mineral Power odcień - Fresh Plum.
- Wibo, z jedwabiem i witaminą C.
- Essence, Silky Touch Blush 10 adorable.
- Bourjois, Blush 74 Rose Ambre.
- Vollare, kuleczki brązujące Mineral Collection nr. 2.

PUDRY:
Od lewej-
- My secret, Loose Powder Transparent.
- Vipera, Matujący transparentny puder sypki.

USTA:
Od lewej-
- Wibo, nawilżająca pomadka do ust 01.
- Miyo, Błyszczyk do ust 01.
- Joanna, Błyszczyk do ust o smaku truskawkowym.

TUSZE:
Od góry-
- Avon, SuperShock mascara.
- Maybelline, Volum Express Lift Up mascara.
- Maybelline XXL Curl Power.
- Rimmel, Extra Super Lash.

Czy używałyście kiedyś tych kosmetyków? Jakie są Wasze ulubione kosmetyki do makijażu? Jakiej firmie ufacie?

Ps1: Zapraszam na moje rozdanie!!!

Ps2: Zapraszam na bloga mojej koleżanki - mietowadziewczyna-dosia4444.blogspot.com








21 kwietnia 2012

Moje pierwsze rozdanie!

Witajcie. Dziś przyszykowałam dla Was małe rozdanie. Nagrody jak na razie są skromne, ale gdy "stuknie" mi 300 obserwatorów (o ile w ogóle tyle Was będzie) ;) postaram się zorganizować coś o wiele, wiele lepszego. :)

WARUNKI UCZESTNICTWA W ROZDANIU:

- Musisz być publiczym obserwatorem bloga www.malinoweciacho.blogspot.com
- Musisz posiadać aktywnego bloga (nie tylko do rozdań)
- Musisz podać trzy Twoje ulubione kosmetyki i trzy, które okazały się totalnymi bublami lub po prostu Was nie powaliły na kolana.

Było by miło gdybyście wspomnieli o moim rozdaniu w poście na swoim blogu. Nie musicie specjalnie dla mnie tworzyć całego posta, wystarczy napisać parę słów o rozdaniu na końcu posta. :)

ZASADY ROZDANIA:
- Nagrody wysyłam jedynie na terenie Polski.
- Żeby rozdanie się odbyło musi w nim wziąć udział minimum 25 osób.
- W rozdaniu mogą brać udział osoby niepełnoletnie, ale jedynie za zgodą rodzica/opiekuna prawnego.
- Rozdanie trwa od 22.04.12 do 21.05.12 do godziny 23.59.
- Ogłoszenie wyników nastąpi w czasie nie dłuższym niż 4 dni od dnia zakończenia rozdania.
- Zwycięzce wybierze generator losowy.
- Za nagrody zapłaciłam ja.

WZÓR ZGŁOSZENIA:
Obserwuję jako...
Email: ...
Moje hity:
Moje buble:

Nagrody:
- 4 podwójne cienie no name, raz użyte do sprawdzenia na palcu.
- Balsam do ciała Avon Naturals fiołek&liczi nieużywany 200 ml.
- Essence colour&go lakier do paznokci nr. 44 modern romance nieużywany.
- Golden Rose lakier z serii proteinowej nr. 329 nieużywany.

Próbki.
- Wellaton, serum do włosów farbowanych 10 ml.
- Seboradin szampon kuracja przeciw wypadaniu włosów 5 ml.
- Seboradin maska przeciw wypadaniu włosów 5 ml.
- Bioderma Sebium Pore Refiner 2 ml.
- Yves Rocher Soin optimal 1 ml.
- Seboradin szampon kuracja do włosów przetłuszczających się 5 ml.
- Nivea regenerujący balsam do ciała sos x6.
- Yves rocher voile d' ambre eau de parfum 0,7 ml.
- Loreal elseve kuracja regerenująca włosy zniszczone 10 ml.








19 kwietnia 2012

Współpraca z Archipelag Piękna!

Parę dni temu nawiązałam współprace ze sklepem internetowym Archipelagpiekna.pl
Do testów otrzymałam :

Olej kokosowy Virgin White.

Olej kokosowy rafinowany.

Biorę się za testy i niedługo pojawi się pierwsza recenzja. :)

Ps1. Zapraszam na bloga mojej koleżanki Dominika, która dopiero zaczęła swoją przygodę z blogowaniem.
mietowadziewczyna-dosia4444.blogspot.com

Ps2. Szykuję dla Was małe rozdanie, co mam na nie zakupić? Proszę o propozycje! :)







17 kwietnia 2012

Recenzja: Astor, lakier do paznokci z serii Fash'n studio nr.085.

PRODUCENT: Astor.
PRODUKT: Lakier do paznokci z serii Fash'n studio nr.085.
OD PRODUCENTA:
Lakier dzięki pełnemu nasyceniu
pigmentów daje gwarancje
uzyskania perfekcyjnego koloru,
dokładnie takiego, jak w buteleczce
Lakiery Fash’n Studio oferują
szeroką paletę olśniewających,
intensywnych kolorów,
inspirowanych najmodniejszymi
barwami nadchodzącego sezonu.
Dobrze się rozprowadza, wysycha w
przeciągu kilku chwil zapewniając
długotrwały i intensywny kolor,
utrzymuje się ponad 5 dni. Formuła
została wzbogacona o
specjalistyczne farby, kompleks
minerałów, które wzmacniają i wygładzają paznokcie.
ZAPACH: W buteleczce śmierdzi jak każdy lakier. Za to po pomalowaniu paznokci czuję cudowny zapach malin, który unosi się przez dwa dni.
KOLOR: Piękny cukierkowaty róż, idealny na lato.
TRWAŁOŚĆ: Spokojnie wytrzymuję 5 dni.
MALOWANIE: Jeżeli ktoś chce uzyskać mocne krycie to potrzebne są dwie warstwy, lecz mi zdecydowanie wystarcza jedna warstwa.
DOSTĘPNOŚĆ: Nocanka.pl
CENA: 5,99 zł

Niestety moje paznokcie są w fatalnej formie i nie chcę ich tutaj pokazywać bo aż mi wstyd. Dlatego lakier pomalowałam na kartce i pokazałam jedynie pomalowanego kciuka żeby jakoś zaprezentować lakier. Aktualnie pracuję nad moimo paznokciami. Może zrobię dla Was post z moimi poznokciami przed i po? ;)





14 kwietnia 2012

Recenzja: Ingrid, eyeliner w pisaku czarny.

Witajcie! :)

Dziś zapraszam na recenzję eyelinera, który dostałam do testów od sklepu nocanka.pl

PRODUCENT: Ingrid.
PRODUKT: Eyeliner w pisaku - No limits beauty.
OD PRODUCENTA:
No Limits Liner z perfekcyjnie
zaprojektowaną końcową w prosty
sposób pozwala na precyzyjne
wykonanie kreski. Szybko wysycha
na powiece i nie ściera się, dzięki
temu makijaż wygląda efektownie
przez cały dzień. Podkreślając
kontur oka nadaje makijażowi
uwodzicielski i kuszący wygląd.
OPAKOWANIE: Wygląda jak jak najzwyklejszy mazak, który używa się w szkole.
KOLOR: Głęboka czerń, którą możemy uzyskać już po jednym maźnięciu.
ZAPACH: Pachnię jak tusz do rzęs. No, ale w końcu jak ma pachnąć eyelinerem? Raczej nie będzie pachniał kokosem ani malinami. :)
OPINIA KOŃCOWA:
Sama wybrałam sobie ten produkt w drogerii nocanka.pl Od razu wpadł mi w oko. Od dawna szukałam jakiegoś eyelinera w pisaku, ponieważ byłam ciekawa czy naprawdę lepiej się nim robi kreski i czy jest prostszy w obsłudze. Ja uczyłam się robić kreski eyelinerem z pędzelkiem z Rimmela i właśnie zawsze w tej formie kupowałam eyelinery. Ale jak wiadomo z pędzelkami jest troszkę trudniej się nauczyć. Ja wybrałam eyeliner w pędzelku do nauczenia się robienia kreski, ponieważ nie wiedziałam, że jest coś takiego jak eyeliner w pisaku. Bardzo żałuję, bo naprawdę ucząc się robić kreski przeżywałam męki. Kreska wychodziła krzywa, za cienka lub za gruba, ręka mi się niesamowicie trzęsła. Nie chcę wracać do tamtego okresu, brr. A gdy użyłam tego eyelinera w pisaku normalnie kreska od razu wyszła idealna, prościutka i w ogóle ideał. Trzyma się cały dzień, szybko zasycha, nie odbija się na górnej powiece, no po prostu ideał. Szczerze polecam! :)
DOSTĘPNOŚĆ: Tutaj.
CENA: 9,99 zł, ale teraz jest promocja w nocance i kosztuję on jedyne 7,49 zł.

Szczerze polecam, jeżeli szukacie jakiegoś dobrego eyelinera w niskiej cenie!






11 kwietnia 2012

Recenzja: Floslek, wazelina kosmetyczna do ust o zapachu poziomki.

Witajcie, po świętach kochani! Nie wiem jak Wy, ale ja strasznie wynudziłam się podczas tych świąt. W końcu ile można leniuchować? :)

PRODUCENT: Floslek.
PRODUKT: Wazelina kosmetyczna do ust o zapachu poziomek.
OD PRODUCENTA:
Wazelina o działaniu ochronno -
odżywczym:
- polecana do codziennej pielęgnacji i
ochrony ust przed szkodliwym
działaniem czynników
atmosferycznych i środowiskowych
(gwałtowne zmiany temperatury,
silny wiatr)
- wygładza, nawilża i delikatnie
natłuszcza usta;
- zapobiega łuszczeniu, wysuszeniu i
pękaniu naskórka
- delikatnie nabłyszcza wargi
- regularnie stosowana wyraźnie
poprawia wygląd ust
- przyjemnie pachnie.
Dostępna w kilku wariantach
zapachowych np. czekolada,
poziomka, róża, wanilia.
OPAKOWANIE: Metalowa puszka, która mieści w sobie 15 g produktu. Jest ona bardzo niewygodna, ponieważ wazelinę musimy wydobywać palcami co jest dużym utrudnieniem.
KONSYSTENCJA: Jest miękka, tłusta i lepka. Czyli posiada wszystkie cechy jakie powinna posiadać wazelina.
ZAPACH: Początkowo był on bardzo przyjemny i niechemiczny. Lecz z czasem staje się on nudny i monotonny, dlatego w sumie opakowanie powinno być mniejsze.
OPINIA KOŃCOWA: Nie jest to produkt idealny, ale nie jest też on bublem. Jest to całkiem przeciętna wazelina, która kiepsko nawilża i wygładza usta co obiecuję nam producent. Nie wiem czy chroni przed mrozem, ponieważ zakupiłam ją po wielkich mrozach, które nawiedziły nasz kraj w tym roku. Gdy mam tę wazelinę na ustach czuję delikatne mrowienie co jest dla mnie plusem, ponieważ lubię taki efekt. Mimo, że to żaden ideał mam ochotę przetestować ten produkt o zapachu czekolady i pomarańczy.
DOSTĘPNOŚĆ: Rossmann.
CENA: 7,99 zł.




Read more: http://onlysweetpink.blogspot.com/2012/10/technicznie-jak-zmienic-ikonke-anonimow.html#ixzz2FUFuRC5e