31 grudnia 2011

Happy new year 2012! :)

W przyszłym roku chcę Wam życzyć zdrowia, szczęścia, pieniędzy, dużo miłości, dobrych kosmetyków i tego byście zrealizowały swoje noworoczne postanowienia!

Gdzie wybieracie się na sylwestra? Jaką macie kreację? :)





Biosilk - Silk therapy - Płynny jedwab do włosów.



Ten produkt testowałam w te wakacje. Skusiłam się na niego, ponieważ w Rossmanie był, przeceniony z 10 zł na 4 zł. Wzięłam pięć buteleczek, na początku wszystko było w porządku. Mam bardzo długie włosy, dlatego szybko je zużyłam. Podczas stosowania tego produktu, zauważyłam nawet, że stan moich włosów znacząco się poprawił. Niestety, kilka tygodni od momentu, zużycia ostatniej butelki, strasznie zaczęły wypadać mi włosy. Jednak to, była cisza przed burzą. Codziennie zbierałam, z podłogi moje włosy, które znajdowały się dosłownie wszędzie. Myślałam, że to wina moich włosów, ale postanowiłam poczytać fora internetowa, no i okazało się, że nie mi pierwszej zaczęły wypadać włosy, po tym produkcie. Dzięki temu produktowi, mój portfel bardzo skurczał. Mimo wszystkich kuracji, które stosowałam moje włosy i tak nie są w najlepszym stanie. Zdecydowanie nie polecam!

Oceny 1-10

Opakowanie - 5
Zapach - 9
Działanie - 1
Cena 10 zł za 10 ml.

Ocena końcowa - Jednym słowem - bubel 2011.

A wy co sądzicie o tym produkcie?



Co sądzicie o tych butach? A właściwie to bucie. Kosztują jedyne 80 zł, ale w sumie, to nie wiem czy je kupić. :)

29 grudnia 2011

Podsumowanie roku 2011.

Witam, was dziewczyny. Muszę się Wam przyznać do czegoś strasznego, mianowicie dziś zjadłam całą tabliczkę czekolady, pół opakowania ciastek i to wszystko popiłam pepsi! Sumując święta i mój dzisiejszy wybryk, przybyło mi jakieś 5 kg. Po nowym roku biorę się dietę i zapisuję się fitness. Pewnie będzie jak co roku, ale tym razem wytrwam. Obiecuję! :)

Dziś przygotowałam dla Was listę, moich hitów kosmetycznych roku 2011.
Kolejność jest oczywiście przypadkowa, ponieważ każdy z tych kosmetyków lubię tak samo...

Puder Loreal - True match.



Odkryłam Go pod wakację i się zakochałam. Jest idealny! Recenzję znajdziecie tutaj.

Eyeliner Rimmel - Glam eyes liquid liner.



Mój ulubiony eyeliner, nim nauczyłam się robić idealną kreskę. I sądzę, że często będę do niego wracać.

Woda micelarna Bourjois.



Nie drażni oczu i dobrze zmywa tusz do rzęs. Zdecydowany faworyt wśród płynów micelarnych.

Peeling gruboziarnisty Perfecta.



Oczyszcza i wygładza skórę. Zdecydowanie polecam!

Szampon do włosów Herbal Essences - Beautiful ends.



Dobrze się pieni, ładnie pachnie oraz nabłyszcza.

Podkład Loreal studio secrets - High definition.



Dostałam go w Douglasie za 1 grosz i jestem bardzo zadowolona z jego efektów. Nie zapycha, jest lekki i bardzo lubię ten pędzelek, który jest dołączony do niego.

Oczywiście to jedynie mała cząstka moich ulubieńców. :)

Zdaję sobie z tego sprawę, że dzisiejszy post jest bardzo kiepski, ale to wynika z tego, że jestem przeziębiona i bardzo boli mnie głowa. Obiecuję, że jutrzejsza recenzja maseczki, będzie bardziej treściwa i interesująca.

Oto kosmetyki, które aktualnie testuję -





27 grudnia 2011

Dlaczego nie lubię Sephory?



Dlaczego jej nie lubię? Odpowiedź jest prosta - czuję się tam jak intruz. Gdy tylko wchodzę do tego sklepu, czuję się jak uczestniczka programu "Big Brother".
Ochroniarze mają mnie za potencjalną złodziejkę, za to pseudo-konsultantki totalnie mnie ignorują. Poprosisz o próbki? Oczywiście, że nie, bo trzymają je dla siebie. Dziwne, że kiedyś gdy, robiłam tam zakupy, nigdy nie dostawałam próbek, a w Douglasie wprost mnie nimi obsypują. Dziwi mnie to dlaczego Panie, które pracują w tej drogerii nigdy, nie mają czasu? No cóż, każda z Nas lubi poplotkować, ale bez przesady. Kiedyś, gdy podeszłam jednej konsultantki, po poradę w sprawie podkładu powiedziała, że ona się tym nie zajmuję. Odesłała mnie do innej pani. Oczywiście jej koleżanka rzekła - " nie zajmuję się tym, zawołam koleżankę". Tak mnie zdenerwowały, że w końcu, nic nie kupiłam. Bardzo lubię psikać się perfumami, ponieważ tylko wtedy mogę, sprawdzić czy perfumy pasują do mnie. Mam wrażenie, że niektórych to bardzo denerwuję. Jest to rasa pod nazwą ochroniarze, najczęściej ubarwienia czarnego. Oni zawsze myślą, że planuję napad stulecia na Sephore. Ciekawa jestem, czy tylko w Polsce tak jest? Czy w innych krajach, również człowiek jest traktowany jak śmieć? Ja na zakupy ubieram się z reguły wygodnie, może dlatego, traktują mnie jak kogoś gorszego?

Niemcy, dziękuję za Douglas i Rossmann! :*

A wy dziewczyny jaką drogerie, najchętniej odwiedzacie? :)

Obgryzanie paznokci - jak to zwalczyć? Porady.



Obgryzanie paznokci to wbrew, pozorom szkodliwy nałóg. Powoduję go najczęściej stres i głód. Nadmiernne obgryzanie może spowodować takie choroby jak grzybica, salmonella czy zakażenie dróg pokarmowych. Można również, przyczynić się do powstania opryszczki, a nawet tasiemca (szok).
Jest wiele sposobów, na zwalczenie obgryzania paznokci. Jedne naprawdę pomagają, a drugie odrobinę stopują nasz apetyt. Wszystko zależy od nas,niektórym ludziom, wystarcza jedynie silna wola. Wiem co to znaczy, ponieważ sama bardzo długo zmagałam się z tym nałogiem.

Sposoby, które mi pomogły :

• Zaklejenie paznokci plastrami - bardzo skuteczne, ponieważ nawet nie myślałam o tym, że pod plastrami są moje paznokcie. Pod koniec dnia plastry ściemniały i sądzę, że to skutecznie mnie obrzydzało.

• Żucie gumy bez cukru - Skuteczne, ale po pewnym czasie, myślałam, że odpadnie mi szczęka. :)

• Silna wola - Gdy patrzyłam na ślicznie, pomalowane i długie paznokcie, moich koleżanek byłam, cholernie zazdrosna.

Inne sposoby, które mi nie pomogły :

• Gorzki lakier - szybko przyzwyczaiłam się, do jego smaku.

• Psikanie perfum na paznokcie - Kompletnie bezskuteczne.

• Maczanie paznokci w occie, soku z cytryny - Nie pomaga, ponieważ mnie te zapachy nie odrzucają.

Sposób, którego ja wypróbowałam :

• Przedłużanie paznokci, tipsy - nie próbowałam, ponieważ nienawidzę tipsów, ale słyszałam, że jest to skuteczny sposób.

Jeżeli nic wam nie pomaga, warto pójść na spotkanie z psychologiem, ponieważ obgryzanie może być związane z Waszą psychiką.

Jak tam po świętach? Najedzeni? :)

25 grudnia 2011

Merry christmas everyone!

W ten szczególny, czas chciałabym wam życzyć dużo szczęścia, zdrowia, miłości, pogody ducha, oraz udanych wyprzedaży.
Chciałabym, również żebyście wszystkie, spełniły swoje najskrytsze marzenia.
A kosmetycznie, życzę wam wszystkim byście, trafiły na swoje kosmetyczne hity. :)

Pochwalicie się, co otrzymałyście od najbliższych?

























We wtorek pojawi się notka o obgryzaniu paznokci. Zapraszam po świętach!

14 grudnia 2011

Lumpeksy, szmateksy, second-handy, ciucholandy.

Kiedyś oznaka biedy, teraz wielka moda za małe pieniądze. Wiadomo, że w polsce rzadko, można znaleźć prawdziwe rarytasy typu oryginalna torebka Chanel. Ostatnio w lumpeksach widzę, same podróbki torebek Louisa Vouittona. Często znajduję też bluzki Ralpha Laurena. Ale tych bluzek nigdy nie biorę, ponieważ zawsze wyglądają, jak zwykłe szmaty do podłogi. Sposoby sprzedaży są różne m.in wyprzedaż procentowa - np. w środę dostawa, w czwartek -10%, piątek -30% itd. i wycena kilogramowa - np. w dniu dostawy 59zł/kg, później np. 49/kg. Ja zawsze chodzę do lumpeksu z tym pierwszym cyklem sprzedaży, zawsze jak jest -70% i wyprzedaż od 1zł. Mój ukochany secondhand nazywa się Jomo i ma cztery placówki we Wrocławiu. Bardzo lubię też Stylownie, za to nie przekonuję mnie Kola, w której zawsze jest pełno brudnych i dziurawych szmat.
Ostatnio zauważyłam, że dużo starszych kobiet zaopatruję się w lumpeksach, i później sprzedają te rzeczy trzykrotnie drożej. Cóż się dziwić, emerytury są żałosnie niskie... Nie wiem, czy wiecie, ale teraz nawet największe sławy show-biznesu kupują w ciucholandach. Teraz w sh można kupić wszystko od odzieży do książek i pościeli. Wiele osób ma obrzydzenie do bielizny czy butów, ja w sumie też nie kupiłabym po kimś majtek i obuwia, ale ostatnio trafiłam na nowe, prawie w ogóle niezniszczone botki. Od dnia dzisiejszego postanowiłam wprowadzić nową tematykę postów - moje łupy z lumpeksów.



Moje dwa łupy (reszta w praniu)

Buty 8zł.



Poszewka na jaśka 3zł.



Ps. Macie problem z obgryzaniem paznokci? Planuję napisać post o tym, jak to zwalczyć. Myślicie, że to dobry pomysł?

13 grudnia 2011

Recenzja kokosowego kremu do rąk Ziaja.



Dziś recenzja kremu do rąk firmy Ziaja. Produkt ten ma zapach kokosowy, dostępny jest również oliwkowy i kozie mleko, ale nigdy ich nie miałam. Może dlatego, że wolę słodkie aromaty? Krem jest nawilżający, idealny na zimę oraz regeneruję przesuszone dłonie. Mimo, że nie jest kremem najlepszej jakości, ale i tak zawsze do niego wracam. Jak dla mnie jego konsystencja jest idealna. Zawsze gdy zaczynam testować nowy krem do rąk, mam wrażenie, że każdy inny jest bardzo tłusty, a ja takich nienawidzę. Opakowanie jest bardzo poręczne, zapewniam, że raczej nie otworzy się nam w torebce. Dostępny w każdym Rossmanie.



Plusy
- Konsystencja,
- Zapach,
- Opakowanie,
- Cena,
- Dostępność.

Minusy
- Kiepskie działanie.

Oceny 1-10.

Konsystencja- 10,
Działanie- 3,
Zapach- 9,
Opakowanie- 10.

Cena- 4.99 zł w drogerii Rossmann.

Szczerze polecam, mimo małej wady.



Ps. Zachęcam was do zostania obserwatorem mojego bloga, ponieważ planuję zrobić dla was konkurs. :)

3 grudnia 2011

Paznokcie

Witam w sobotni wieczór. Dziś chciałabym napisać o trendach w malowaniu paznokci. Czyli, jakie kolory są modne. Ja osobiście, rzadko maluję paznokcie z powodu braku czasu i możliwości, ponieważ moje paznokcie są bardzo krótkie i trudno się je maluję. Z wzorków polecam kropki np. białe na bladoróżowym lakierze. Okropne są za, to kryształki czy diamenciki. Jak dla mnie wygląda to bardzo tandetnie i kojarzy mi się ze spalonymi na solarium blondynkami. Przechodząc do kolorów, to tej zimy modne będą paznokcie metaliczne, szare, burgundowe, beżowe, szmaragdowe, czerwone i granatowe. Coraz popularniejsze są, również naklejki na paznokcie, które znaleźć możemy np. w Sephorze. Jest to, bardzo fajne rozwiązanie dla zapracowanych kobiet. Co do mojego ulubionego lakieru, nie posiadam takiego. Ciągle kupuję produkty w innych kolorach, innych marek, ale najbardziej chyba lubię lakiery Wibo i Miss Sporty. Są one bardzo tanie i trwałe. Nie polecam za to lakierów Revlon. Kupiłam go w czerwcu, była to limitowana edycja zapachowa. Na początku wszystko było super, ale po jakiś trzech tygodniach, lakier kompletnie zasechł. Szkoda było mi go było, ponieważ miał piękny zapach i kolor - intensywnie różowy. Pewnie doskonale znacie pękające lakiery? Mam wrażenie, że odeszły w zapomnienie. I bardzo dobrze, osobiście mnie nie przekonują. A wy jak najbardziej lubicie malować swoje paznokcie? Jaki jest wasz ulubiony kolor lakieru?























Co sądzicie o tej sesji Pauliny Papierskiej? Mnie szczerze powaliła na kolana, wygląda ona pięknie!





25 listopada 2011

Paese - puder mineralny.



Witam was po długiej przerwie, której powodem był brak czasu i chęci. Ostatnio nic mi się nie chcę, mogłabym cały dzień przesiedzieć w domu oglądając telewizję, czytając gazety z opowiadaniami. Ach, ta jesienna aura! Reasumując moje przemyślenia przejdźmy do recenzji. Dziś główną rolę zagra puder mineralny firmy Paese. Jest to mój pierwszy produkt tej marki, w sumie nigdy nie słyszałam o ich kosmetykach. Z początku gdy ujrzałam ich stoisko to myślałam, że mają dość drogie kosmetyki, ale gdy zajrzałam tam mocno się zdziwiłam. Ceny są bardzo niskie, wahają się od 13 zł do 40 zł. Mój puder ma odcień - 1a ciepły beż, z tego co mi się wydaję jest chyba 6 odcieni. Bardzo nieprofesjonalna wydała mi się sprzedawczyni/konsultantka, gdy poprosiłam ją o dobranie odcieniu ona zaczęła mi pudrować dłoń, a z tego co mi się wydaję kolor skóry na rękach znacznie się różni od tego na twarzy. Przechodząc do właściwości pudru to dobrze kryje, matuję skórę oraz nie podkreśla niedoskonałości cery. Gdy nałożymy go na twarz przypomina on mąkę więc trzeba go dobrze rozprowadzić. Opakowanie jest bardzo praktyczne, posiada lusterko oraz gąbeczkę.

Ocena 1-10

Konsystencja - 6
Działanie kryjące - 8
Trwałość - 8
Ukrycie nadmiaru sebum - 10
Cena - 18,90 zł za 9 g. (Stoisko DH Renoma)



Co sądzicie o tych butach? New look, 110 zł ze 159, 90 zł.
* Przepraszam za jakość zdjęcia, robione telefonem.
Read more: http://onlysweetpink.blogspot.com/2012/10/technicznie-jak-zmienic-ikonke-anonimow.html#ixzz2FUFuRC5e