10 stycznia 2012

Bourjois - Woda micelarna do demakijażu twarzy i oczu.

To mój pierwszy wpis w tym roku. Wiem, że długo nie pisałam, ale nie mam ostatnio na nic czasu. Okej, czasami mam go pod dostatkiem, ale zwyczajnie budzi się we mnie leniuszek. :)

Ostatnio gdy zajrzałam na stronę internetową Sephora.pl, serce zaczęło mi mocniej bić. Myślę, że to za sprawą zakładki "Wyprzedaże". Nie przepadam za Sephorą, (w zasadzie to nie za sklepem, tylko jego pracownikami) ale gdy ujrzałam przecenione o ponad połowę perfumy Jimmy Choo, chyba niedługo tam zawitam. Mam również na kultową paletę. Używałyście jej kiedyś? Jaka jest jej jakość? ;)



Dzisiejsza recenzja dotyczy płynu micelarnego Bourjois, który mimo swojej niskiej ceny zachwyca mnie. Ja z natury nie lubię wydawać dużo pieniędzy na takie środki jak mleczka i płyny do zmycia makijażu. Może dlatego nigdy nie zdecydowałam się na Bioderme, która uważana jest przez wiele kobiet za najlepszą w swej kategorii.

Od producenta - Działa oczyszczająco i łagodząco na
skórę. Hipoalergiczna,
bezzapachowa i bezalkoholowa.
Testowana na osobach o wrażliwej
skórze i wrażliwych oczach.

Ja mam bardzo wrażliwe oczy. Właśnie przez to nie mogłam znaleźć idealnego środku do demakijażu, który przy okazji będzie porządnie zmywał tusz do rzęs oraz eyeliner. Jednak ten płyn micelarny okazał się wręcz stworzony dla mnie. Denerwuję mnie w nim jedynie to, że moja skóra jest po nim strasznie lepka i niemiła w dotyku. Cóż, można powiedzieć o opakowaniu? Dla mnie jest bardzo praktyczne, ponieważ samo się nie otwiera. Jedni lubią tę kuleczkę na otwarciu, drudzy wręcz przeciwnie. Ja ją bardzo lubię, zdecydowanie ułatwia mi otwieranie produktu.

Ocena 1-10
Konsystencja - 9
Opakowanie - 10
Działanie - 10
Cena - ok. 14zł w Rossmannie.

15 komentarzy:

  1. pracownicy sephory są super, szczególnie ochroniarze, którzy łażą krok w krok i zawsze się zastanawiam czy to ten mój urok osobisty czy po prostu myślą, że im zwinę cały asortyment sklepu ; D
    tak czy siak lubię im podnosić ciśnienie i często chodzę tam ot, tak ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. w Rossmannie jest podobnie, nie można nic sobie obejrzeć bez cienia za plecami;[[[[
    Ten płyn micelarny jest swietny;]

    OdpowiedzUsuń
  3. koniecznie muszę się zaopatrzeć w tą wodę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten płyn, jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój chłopak myślał, że te kapcie z Biedronki są do chodzenia po dworze ;d tak jak emu ;)

    Miałam ten płyn i tak średnio wypadł.

    OdpowiedzUsuń
  6. no widzisz, a moje wrażliwe oczy nei przyjęły tego płynu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam dużo dobrych opinii na temat tego kosmetyku. Ja teraz używam płynu micelarnego z Lirene i uwielbiam go.

    OdpowiedzUsuń
  8. dziękuje ;) a komin kupiłam w sklepiku w moim mieście z torbami, szalami i takimi tam pierdółkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Musze go przetestować:) Po Biodermie którą byłam zachwycona kupiłam micel AA i też mi się podoba, następna będzie jego kolej.


    http://the-beautyoffashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Tez chetnie bym wyprobowala!

    OdpowiedzUsuń
  11. może ja też spróbuję? :) póki co mam jeszcze właśnie biodermę i jestem jak zawsze bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też bardzo lubię ten płyn :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy szczery i obiektywny komentarz. Zachęcam do obserwowania mojego bloga. Wyłączyłam opcje dla komentatorów anonimowych ze względu na uciążliwy dla mnie spam.

Read more: http://onlysweetpink.blogspot.com/2012/10/technicznie-jak-zmienic-ikonke-anonimow.html#ixzz2FUFuRC5e