Revlon Colorstay - klasyk wśród podkładów, czyż nie prawda? Byłam bardzo nim zaciekawiona po ujrzeniu tylu pozytywnych opinii, że niby tańsza wersja Double Wear, że photoshop w buteleczce... Musiałam go mieć i sądziłam, że będzie to dobry podkład na jesień i zimę, bo rzekomo jest bardzo ciężki. Co ja o tym podkładzie sądzę? Niektórych może moja opinia zbulwersować, ale ja tego podkładu bardzo nie lubię. Jest parę plusów, ale mało znaczących.
Co mi nie pasuję? Przede wszystkim to, że u mnie trzyma się ok 5 godzin. Trwałość podkładu jest dla mnie najważniejsza, ponieważ ostatnio jestem trochę zajęta i nie mam czasu na poprawki co parę godzin. Photoshop w opakowaniu? Może i krycie w miarę mnie zadowala, lecz podkreśla suche skórki i jest bardzo ciężki, czuję się jak w masce... Co jeszcze? Bardzo się ściera, po rozmowie przez telefon, cały mój telefon jest ubrudzony od niego, wcześniej takie coś zdarzyło mi się jedynie podczas testowania Panstick'a, który jak wiadomo jest bardzo ciężki. W tych czasach większość podkładów posiada pompki, które są higieniczne i sprawiają, że podkład jest bardziej wydajny i na dłużej starcza. Czemu więc Colorstay mimo, że ma wiele fanek pompki nie posiada? Do tego opakowanie jest szklane, więc resztek nie ma jak wydostać, a często bardzo dużo podkładu pozostaję na dnie. Nie wiem dlaczego, ale bardzo mi się podoba jego zapach. Jest taki jakby pudrowy, delikatny. Ale co mi z przyjemnego zapachu, skoro to podkład kompletnie nie dla mnie? Oczywiście, każdy ma inną cerę. Może dlatego po prostu akurat on mi nie pasuję :)
Co mi nie pasuję? Przede wszystkim to, że u mnie trzyma się ok 5 godzin. Trwałość podkładu jest dla mnie najważniejsza, ponieważ ostatnio jestem trochę zajęta i nie mam czasu na poprawki co parę godzin. Photoshop w opakowaniu? Może i krycie w miarę mnie zadowala, lecz podkreśla suche skórki i jest bardzo ciężki, czuję się jak w masce... Co jeszcze? Bardzo się ściera, po rozmowie przez telefon, cały mój telefon jest ubrudzony od niego, wcześniej takie coś zdarzyło mi się jedynie podczas testowania Panstick'a, który jak wiadomo jest bardzo ciężki. W tych czasach większość podkładów posiada pompki, które są higieniczne i sprawiają, że podkład jest bardziej wydajny i na dłużej starcza. Czemu więc Colorstay mimo, że ma wiele fanek pompki nie posiada? Do tego opakowanie jest szklane, więc resztek nie ma jak wydostać, a często bardzo dużo podkładu pozostaję na dnie. Nie wiem dlaczego, ale bardzo mi się podoba jego zapach. Jest taki jakby pudrowy, delikatny. Ale co mi z przyjemnego zapachu, skoro to podkład kompletnie nie dla mnie? Oczywiście, każdy ma inną cerę. Może dlatego po prostu akurat on mi nie pasuję :)
OCENA: 2/6
DOSTĘPNOŚĆ: Superpharm, Douglas, allegro
CENA: W drogeriach stacjonarnych ok 70 zł, allegro od 30 zł
A co Wy sądzicie o tym podkładzie? Macie swojego ulubieńca wśród podkładów?
Mnie też zachęcają do kupna jego pozytywne recenzje ale boje się ale widać, że taki doskonały to on nie jest ;/
OdpowiedzUsuńja lubie jego poprzednią wersje:)
OdpowiedzUsuńPudrowy? Delikatny? Moj śmierdzi alkoholem!
OdpowiedzUsuńTeż się z nim nie polubiłam...
Mi akurat jego zapach tak się kojarzy, i podoba mi się ;) Nie czuję w ogóle alkoholu, ale to możliwe jest zależne od serii.
UsuńBeautiful post.
OdpowiedzUsuńEnjoyed reading the post.
following your blog, please follow back.
http://beautydrugs.blogspot.com/
W końcu kupiłam swój egzemplarz, po tylu latach słuchania zachwytów ;) I mnie też rozczarował. Krycie ma faktycznie dobre, ale tak jak piszesz ściera się. Na dodatek szkodzi mi i zapycha, więc dłuższego romansu z nim nie będzie ;)
OdpowiedzUsuńJa tego podkładu używam bardzo długi czas,mam już chyba 3 opakowanie i całe szczęście moja skóra twarzy się z nim polubiła :) Ale wiadomo,że każdy ma inną skórę i nie dla każdego będzie dobry :)
OdpowiedzUsuńJa całkiem się z nim polubiłam, choć był dla mnie odrobinę za ciężki, ale nie wykluczam, że jeszcze kiedyś go kupię ;)
OdpowiedzUsuńOj podkreślenie suchych skórek - u mnie skreślony od razu. Musiałam zrezygnować z L'Oreal True Match, bo niestety podkreślał suche skórki, a kolor był idealny :C No i trwałość też jest dla mnie ważna. Ja póki co pozostaję wierna Pharmaceris :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
podobno zadowolenie z tego podkładu zależy od wersji jaką dla siebie wybierzesz ja mam do cery normalnej/mieszanej i sprawdza się rewelacyjnie dwa stosowałam go na dziewczynach o cerze suchej i też były bardzo zadowolone z efektu
OdpowiedzUsuńcóż po Tobie widać, że nie wszystko dla każdego ;)
Mnie też rozczarował. Miałam kiedyś starą wersję i był super, ale na nowa wersja to porażka,podpisuje się pod wszystkimi wadami, o których pisałaś,dodam,że mnie baaardzo zapycha i odkąd to odkryłam-odstawiłam i nigdy już nie wrócę.
OdpowiedzUsuńTeż go miałam ale ten brak aplikatora i sam podkład szału nie robiły:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś podkład z REVLONU - bardzo dobrze się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńPokładałam wielkie nadzieję w tym podkładzie - zawiodłam się. Nie wiem jakim cudem ma on tylu zwolenników i jest okrzyknięty mianem najlepiej kryjącym podkładem.. Dla mnie ten podkład ma wręcz krycie średnie, pozostawia lepką skórą, rozwarstwia się - malując się tym podkładem miałam wrażenie, iż mam na sobie nałożoną jakąś tłustą maskę. Zdecydowanie od Revlonu wolę Essence Stay All Day, krycie ma świetne :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie:
http://niekoffanaa.blogspot.com
Oraz na drugiego bloga: http://nkfn.pinger.pl
Ja także czuję się jakbym miała na sobie jakąś tłustą maskę. Bardzo źle się w nim czuję.
UsuńTo jest mój KWC :) spróbuj użyć go z baza pod makijaż . Ja stosuję go z bazą i pudrem i trzyma się 12 godzin
OdpowiedzUsuńUżywam go na co dzień. Moja twarz już się do niego przyzwyczaiła i nie jest dla mnie ciężki. Niestety, szkoda, że jego krycie nie jest tak dobre, jak poprzednie wersje.
OdpowiedzUsuńjeden z lepszych podkładów oczywiście mówię tu o średniej półce cenowej :) w moim przypadku jets to odcień 110 - bo jestem totalnym bladziochem ;) korzystam z wersji do cery mieszanej, u mnie sprawdza się rewelacyjnie, ładnie kryje, nie powoduje świecenia, trzyma się przez cały dzień i jesli umiejętnie się go nałoży ( wystarczy odrobina) to nie tworzy efektu maski :) dla mnie w Twojej skali 5/6 , odejmuje punkt ponieważ brakuje mi w nim pompki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale po przeczytaniu kolejnej negatywnej recenzji na jego temat na pewno się nie skuszę:)
OdpowiedzUsuńw związku z tym, żę zmieniłam adres bloga, musiałabyś mnie odobserwować i zaobserwować na nowo, by być na bieżąco :) pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńJa go bardzo lubię, głównie ze względu na kolor, który idealnie pasuje kiedy nie jestem opalona.
OdpowiedzUsuńUżywałam go, jednak strasznie przesuszał skórę i był za ciężki :(
OdpowiedzUsuń