Ten eyeliner zaciekawił mnie od pierwszego momentu, gdy ujrzałam go w szafie Bourjois. Byłam zdziwiona do czego służy ta gumka na końcówce, lecz obok widniała etykieta z tym, że ta biała końcówka jest do zmycia kreski. Pomazałam testerem po dłoni i po zastygnięciu eyelinera zaczęłam pocierać i faktycznie po chwili po kresce nie było już praktycznie śladu. Czy to działa także w praktyce i sprawdzi się do zmycia na oku? Absolutnie nie. Chyba, że ktoś chce wylądować na okulistyce od tego pocierania ;) Nie polecam próbować, bo potem oko bardzo boli i robi się podrażnione. Jednak u mnie wygrywa po prostu patyczek nasączony płynem micelarnym, gdy coś mi nie wyjdzie i kreska jest krzywa, za gruba itd. Ok, gumka jest absolutnie zbędna, ale co z innymi właściwościami? Jest rewelacyjny. Przede wszystkim jest bardzo czarny. Ostatnio zakupiłam eyeliner z Bell, który niestety na powiece wyglądał tragicznie bo ta czerń w ogóle nie była intensywna, możliwe, że było w nim za mało pigmentu. Po drugie? Trzyma się od ok godz 6:40, kiedy się maluję aż do 21:30 gdy najczęściej wracam do domu z siłowni. I najlepsze... Wcale nie muszę go zmywać, wystarczy, że delikatnie podważę paznokciem i calutka kreska odchodzi od powieki. Na początku byłam przerażona tym bo wieczorem siedzę przed komputerem i nagle czuję coś ciężkiego na rzęsach, patrzę a tu kreska mi odpadła. Nawet nie chcecie wiedzieć jaka byłam zdziwiona tym :D Na szczęście eyeliner ten wytrzymuję calutki dzień, więc nie mam mu tego za złe. Co jeszcze? Ma bardzo wygodny pędzelek i kreskę robi się szybko. Konsystencja jest trochę taka jakby gumowata, teraz odrobinę się "ciągnie", ale w niczym to nie przeszkadza. Co jeszcze? W sumie to chyba nic więcej nie mam do napisania o nim. Nie wiem czy widziałyście, ale umieściłam go w swoich ulubieńcach roku. Dlaczego? Ponieważ bardzo go polubiłam - za pędzelek, konsystencje i idealną czerń. Zdecydowanie polecam!
Po przetarciu gumką na dłoni.
OCENA: 5+/6
DOSTĘPNOŚĆ: Superpharm, Rossmann
CENA: ok 40 zł
CZY KUPIĘ PONOWNIE: Tak!
Jaki jest Wasz ulubiony eyeliner?
Muszę koniecznie go wypróbować, podoba mi się pomysł z tą gumką ;)
OdpowiedzUsuńo jaki cudak :)
OdpowiedzUsuńMi osobiście do gustu bardzo przydał eyeliner od Manhattan'u , Dip Eyeliner Waterpoof - ma krótki aplikator, który raczej jest gąbeczką niż pędzelkiem ;-) Jest bardzo fajny w przypadku kiedy ktoś (tak jak ja) nie ma doświadczenia w malowaniu kresek cienkimi elastycznymi pędzelkami.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim, moja koleżanka bardzo go zachwalała :)
UsuńRaczej mnie nie przekonuje, zresztą wolę miękkie kredki ;)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie nie przepadam za kredkami, ponieważ mam delikatnie opadającą powiekę i zaraz wszystko mi się rozciera ;)
UsuńSuper ta gumka ;) A inne eyelinery też można nią zetrzeć czy tylko daję sobie radę z tym?
OdpowiedzUsuńNiestety tylko ten :)
Usuńhahah pierwszy raz słyszę o takim eyelinerze z gumką:D
OdpowiedzUsuńoooo wygląda fajnie : D
OdpowiedzUsuńdobra sprawa z tą gumką, nie trzeba latać z wacikami/patyczkami do uszu :D
Napisałam przecież, że ta gumka w ogóle jest tu niepotrzebna :) I, że i tak muszę używać patyczku z płynem do poprawek :)
UsuńJa jestem w trakcie szukania mojego idealnego eyelinera;)
OdpowiedzUsuńPolecam także eyeliner z Rimmela Glam Eyes Professional :)
UsuńFajny gadżet.. jednak ja wolę eyelinery z gąbeczką :) ale fakt że gumeczka to bardzo fajna sprawa:)
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem, czy ta gumeczka jest tu potrzebna ;) Jak pisałam raczej na oku się nie sprawdzi :)
UsuńMi niestety nie przypadł do gustu, tak konsystencja jest zbyt gumowa ;)
OdpowiedzUsuńA mi się właśnie wygodnie maluję nim kreski dzięki tej konsystencji. Chociaż z czasem zaczyna się on coraz bardziej "ciągnąć" i sprawia to kłopot ;)
UsuńObawiam się że kreska mogłaby mi "odpaść" w niewłaściwym momencie haha :D
OdpowiedzUsuńBez obaw, ona odpada dopiero na sam wieczór :P
UsuńNa dłoni ściera się fajnie, ale na oku to się u mnie nie sprawdza. Nie spodobał mi się aż tak.
OdpowiedzUsuńU mnie także na oku to ścieranie się nie sprawdza, więc ta gumka jest zbędna. A ja go bardzo polubiłam, ale uważam, że cena trochę przesadzona jak za eyeliner.
UsuńUważam, że jeśli obiecują cuda niewody, to mogłyby być chociaż cuda ;) Szkoda, że na oku się nie sprawdza, bo byłby to fajny gadżet! ;)
OdpowiedzUsuńWow, świetne rozwiązanie z tą gumką. :P
OdpowiedzUsuńuwielbiamm maijaż w którym jest eyeliner :) własciwie to zawsze go wykorzystuje :) czy ten o którym piszesz nie roluje sie w ciagu dnia ? gumka jest rewelacyjnym rozwiązaniem ale trochę przeraza mnie fakt tak szybkiego stracia
OdpowiedzUsuń