Dzisiaj chcę Wam pokazać dwa produkty, które bardzo polubiłam. Oba pochodzą z firmy Fennel, która ma w swojej ofercie głównie peelingi i masła do ciała. Przy następnej okazji zaprezentuje Wam także masła od Fennel - z kokosem i grejpfrutem.
Peelingi wręcz uwielbiam. Stosuje peeling co dwa dni, dzięki temu ścieram stary naskórek. Uwielbiam gdy tego typu produkt jest gruboziarnisty i dobrze ściera. Lubię zdecydowanie mocne zdzieraki, które czuć ;)
OPAKOWANIA: Płaski słoiczek, wykonany z grubego plastiku. zabezpieczony przed ciekawskimi folią. Wielkim plusem jest to, że łatwo go otworzyć pod prysznicem, dzięki specjalnym wypustkom na wieczku. Desing raczej nie zachwyca ;)
KONSYSTENCJA: Bardzo zbita, są to peelingi cukrowe więc w sumie nic dziwnego. Troche ciężko się je nakłada, ale gdy nałoży sie je na dłonie to rozpuszczają się pod wpływem ciepła.
ZAPACH:
KOKOSOWY - Bardzo, ale to bardzo przyjemny. Kojarzy mi się z zapachem jakiś smakowitych ciasteczek. Normalnie jakby był do zjedzenia, to bym się na niego rzuciła. Zapach kusi totalnie! :D
PAPAYA: Co tu można powiedzieć... Jest to zapach bardzo mdly, troche zbyt słodki. Kiedyś mi się nawet podobał, ale teraz mam go dość i nawet ciężko jest mi go zużyć do końca.
WYDAJNOŚĆ: Niestety nie zachwyca, peeling starcza zaledwie na ok. 6 użyć. Jak za te cene to jest bardzo mało.
DZIAŁANIE: Jak już wcześniej wspomniałam, uwielbiam mocne zdzieraki. Te peelingi do nich na szczęście należą, według mnie tarcie jest bardzo mocne, czasem nawet troche bolesne, ale mi to nie przeszkada. Bo przynajmniej dzięki temu coś czuje :P Peeling bardzo dobrze ściera martwy naskórek i pozostawia skóre miękką i bardzo przyjemną w dotyku. Zauważyłam, ze masło do ciała później o wiele lepiej się rozprowadza niż normalnie i szybciej się wchłania. Nie pozostawia warstwy parafinowej na skórze, co zauważyłam przy innych peelingach.
KTÓRY UWAŻAM ZA LEPSZY? Kokosowy. Za zapach głównie, bo działanie obu peelingów jest identyczne.
OPAKOWANIA: Płaski słoiczek, wykonany z grubego plastiku. zabezpieczony przed ciekawskimi folią. Wielkim plusem jest to, że łatwo go otworzyć pod prysznicem, dzięki specjalnym wypustkom na wieczku. Desing raczej nie zachwyca ;)
KONSYSTENCJA: Bardzo zbita, są to peelingi cukrowe więc w sumie nic dziwnego. Troche ciężko się je nakłada, ale gdy nałoży sie je na dłonie to rozpuszczają się pod wpływem ciepła.
ZAPACH:
KOKOSOWY - Bardzo, ale to bardzo przyjemny. Kojarzy mi się z zapachem jakiś smakowitych ciasteczek. Normalnie jakby był do zjedzenia, to bym się na niego rzuciła. Zapach kusi totalnie! :D
PAPAYA: Co tu można powiedzieć... Jest to zapach bardzo mdly, troche zbyt słodki. Kiedyś mi się nawet podobał, ale teraz mam go dość i nawet ciężko jest mi go zużyć do końca.
WYDAJNOŚĆ: Niestety nie zachwyca, peeling starcza zaledwie na ok. 6 użyć. Jak za te cene to jest bardzo mało.
DZIAŁANIE: Jak już wcześniej wspomniałam, uwielbiam mocne zdzieraki. Te peelingi do nich na szczęście należą, według mnie tarcie jest bardzo mocne, czasem nawet troche bolesne, ale mi to nie przeszkada. Bo przynajmniej dzięki temu coś czuje :P Peeling bardzo dobrze ściera martwy naskórek i pozostawia skóre miękką i bardzo przyjemną w dotyku. Zauważyłam, ze masło do ciała później o wiele lepiej się rozprowadza niż normalnie i szybciej się wchłania. Nie pozostawia warstwy parafinowej na skórze, co zauważyłam przy innych peelingach.
KTÓRY UWAŻAM ZA LEPSZY? Kokosowy. Za zapach głównie, bo działanie obu peelingów jest identyczne.
DOSTĘPNOŚĆ:
Kokosowy - TUTAJ
Papaya - TUTAJ
OCENA: 4+/6
CENA: 29,90 zł za 200 g
Znacie produkty tej firmy? Jaki jest Wasz ulubiony peeling? :)
Jeszcze nigdy nie miałam tych produktów a aktualnie używam z Lirene i jest ok ;)
OdpowiedzUsuńTych absolutnie nie znam. Obecnie moim ulubieńcem jest Koalane z olejkiem arganowym...
OdpowiedzUsuńChce i musze kupic !!! A stacjonarnie nie sa one dostepne?
OdpowiedzUsuńZ tego co mi wiadomo to raczej nie, ale chyba są dostępne na jakiś targach kosmetycznych. Szczerze, ciężko mi odpowiedzieć :)
UsuńNie znam tych produktów, ale za to bardzo lubię peeling z Perfecty Pomarańcza&wanilia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Zapachy bardzo mnie kuszą! Szkoda, że dostępność jest taka marna :(
OdpowiedzUsuńkonsystencja wygląda super ! kurcze, że też tak trudno go dostać
OdpowiedzUsuńszkoda że nie mam ;( ale musi pachnąć ^^
OdpowiedzUsuńnie znam, ale zapachy już mnie kusza :>
OdpowiedzUsuńJa też lubie mocne zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńKonsystencja tych peelingów wygląda dobrze, myślę, że mogłabym się z nimi polubić :)
Szczerze mówiąc bardzo się do nich zraziłam... i do peelingów i do maseł do ciała... Pachną słodko do mdłości, wydajność beznadziejna... Eh :-) Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam produktów tej firmy. A uwielbiam zapach kokosa:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
podejrzewam, że pachnie bosko?:))
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam okazji używać kosmetyków tej firmy, ale wglądają bardzo.. smakowicie! ;)
OdpowiedzUsuńnie znam tej firmy, ale jesli widzę coś kokosowego to musi być cudowne :D
OdpowiedzUsuń