4 listopada 2011

Masło do ciała - Joanna.

Od

Najpierw chciałam was poinformować o tym, że od teraz mniej uwagi będę skupiała na kosmetykach kolorowych i będzie więcej testów balsamów, maseczek, żeli pod prysznic czy szamponów. Chcę również do bloga wprowadzić posty o modzie i obowiązujących trendach w makijażu.
Chciałabym również postarać się o częstsze pisanie. :)
Przejdźmy do recenzji, dziś prezentuję wam masło do ciała polskiej firmy Joanna. Natknęłam się na nie podczas zakupów w Superpharm, to była miłość od pierwszego powąchania. Są trzy zapachy - truskawka, kawa i wanilia. Ja wybrałam te dwa pierwsze, wanilie natychmiastowo odrzuciłam, ponieważ pachniała bardzo mdło. Gdy smaruję się masłem o aromacie kawowym czuję się jak w kawiarni, ten zapach mnie powalił na kolana! W truskawce można wyczuć więcej chemii.
Niestety balsam jest bardzo gęsty przez co trzeba dużo nakładać go na ciało. Masło kiepsko się wchłania i na skórze nie pachnie już tak ładnie jak w opakowaniu. Skóra po nim wcale nie staję bardziej miękka.

Ocena 1-10

• Zapach - 10
• Konsystencja - 2
• Nawilżanie - 5
• Opakowanie - 7
• Cena - ok. 9 zł w Superpharm.

Ocena końcowa - Bubel o bardzo ładnym zapachu, z kiepskim efektem dla skóry. Mimo, że kosztuję niewiele naprawdę nie warto.

Ps. Znacie może firmę The body shop? Oni mają cudowne masełka, które i cudownie pachną, nawilżają i są w 100 % ekologiczne. Niestety cena jest powalająca - 65 zł. Czasem robią obniżki do 35 zł.

6 komentarzy:

  1. Nie znam firmy podanej w Ps-ie :P
    Fajnie, że doczekałam się postu, bardzo fajna atmosfera i ta przejrzystośc (co rzadko, kiedy zdarza się na tego typu blogach). Jeszcze fajniej by było, gydbyś dawała wiecej zdjeć :)
    Co do postów, to chętnie Ci mogę pomóc jeżeli chodzi o modę :) Jakby co, to pisz. Pozdrawiam i czekam na kolejny post :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam do mnie: http://andreamodaiuroda.blogspot.com/
    Ps: Fajny blog ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ej to będziesz jeszcze prowadzić bloga, czy to tylko taka przerwa??

    OdpowiedzUsuń
  4. oo. widzę że napewno tu jeszcze wpadnę.; )

    obserwuję.;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Kupiłam sobie truskawkowy balsam z tej serii. Kupiłam go w kwietniu na święta Wielkanocne i do dziś go mam. Smaruje nim ręce i niekiedy szyję. Ale rzeczywiście, w ogóle się nie wchłania i konsystencja jest bardzo wodnista, ale zapach przyznam, że jest nieziemski. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy szczery i obiektywny komentarz. Zachęcam do obserwowania mojego bloga. Wyłączyłam opcje dla komentatorów anonimowych ze względu na uciążliwy dla mnie spam.

Read more: http://onlysweetpink.blogspot.com/2012/10/technicznie-jak-zmienic-ikonke-anonimow.html#ixzz2FUFuRC5e