Do tej recenzji przygotowałam się dlugo, bo mimo, że pomadkę używałam to perfumy w ogóle mi nie podeszły... I recenzja dlatego będzie niepełna, bo tak naprawdę użyłam ich dwa razy w domu, bo na dwór w życiu bym nie wyszła z nimi. Śmierdzą te perfumy potwornie, kojarzą mi się z kosmetykami Pani Walewska, które śmierdzą po prostu przeokropnie. Całe opakowanie jest praktycznie, bo jak już wspomniałam użyłam ich dwa razy. Dobrze, że perfumy można ocenić praktycznie po kilku użyciach. Te są po prostu okropne, nigdy więcej czegoś takiego. Niestety są bardzo trwałe. Co w przypadku tych tych perfum jest wielkim minusem, musiałam później myć ręke parę razy bo to nie chciało zejść. Jak dla mnie to jest wielka tragedia, niestety u mnie te perfumy się nie sprawdziły. Może gdyby zapach był ładny, to by były fajne...
Pomadka też jest niezbyt dobra. Kiepsko się rozsmarowuje, powoduje jeszcze większe wysuszenie ust, w ogóle nie nawilża, jest bardzo twarda, zostają dziwne grudki na ustach. Niezbyt przyjemna jest także aplikacja, trzeba grzebać palcami, żeby ją wydostać. Nie jest to zbyt funkcjonalne, więc jeżeli już to nadaję się jedynie do używania w domu. Smak jest jakiś dziwny, nie podoba mi się. Jedyne co chyba odpowiada mi w tej pomadce to zapach, który jest niestety słabo wyczuwalny. Oba opakowania są wykonane z metalu. W pomadce już się całe powyginało... Więc to także jest minus. Ogólnie oceniam te produkty jako buble.
DOSTĘPNOŚĆ: Mydlarnia-hebe.pl, bankamydlana.pl Ogólnie dostępność jest kiepska, bo produkty nie są dostępne w drogeriach.
CENA: Perfumy ok. 19 zł, Pomadka ok. 13 zł
OCENA: Pomadka 2-/6 Perfumy 1/6
Co sądzicie o tej firmie?
Ps. Wiem, że ten post już się objawił, lecz okazało się, że miałam problem z tagiem, który nie był zamknięty i musiałam go usunąć. Mam nadzieję, że teraz wszystko jest ok.